![stitle]()
Witam wszystkich majsterkowiczów ponownie.
Jakiś czas temu z moim amatorskim studio nagrań zagościł nowy mikrofon, o niebo lepszy od tego którego używałem do tej pory. Nic wielkiego T Bone S300 przeznaczony do zastosowań amatorskich, dla mnie to zmiana porównywalna ze zmianą Fiata Uno na co najmniej Skodę Superb.
![s24]()
Po pierwszych odsłuchach byłem zachwycony jego dynamiką, niestety większa czułość mikrofonu wiąże się nie tylko z lepszą jakością dźwięku, zacząłem słyszeć w nagrywanym materiale niepożądane dźwięki których poprzedni mikrofon nie był w stanie zarejestrować. Musiałem jakoś szybko temu zaradzić, na szczęście wyszło mi to tylko na dobre, bo pogłębiłem trochę swoją wiedzę w dziedzinie akustyki.
Pierwszym urządzeniem jakie zmuszony byłem sobie zbudować , (bo o kupnie raczej nie ma mowy, mikrofon pochłonął większość skromnego budżetu) to uchwyt mikrofonowy tłumiący drgania mikrofonu ( taki uchwyt eliminuje stuki i szmery przenoszone poprzez statyw). Początkowo wydawało mi się ,że zadanie raczej jest nie do wykonania –ale nic mylnego, po zapoznaniu się z budową profesjonalnych urządzeń, przystąpiłem do realizacji swojego projektu.
Na samym początku konieczna była modernizacja posiadanego statywu stołowego, a raczej dorobienie do niego pewnych elementów .
Z kawałka rurki oraz śruby z nakrętką oraz Poxiliny wykonałem odpowiednie elementy. Największym problemem okazało się zdobycie odpowiednich śrub 3/8” – takich jakie są stosowane w fabrycz...
Czytaj dalej...