Witam Was drodzy Majsterkowicze! Jako, że wykonuję ostatnio dość dużo projektów opartych o Arduino zrobiłem sobie płytkę do wgrywania bootloadera na czystą AtMegę oraz późniejszego jej programowania bez plątanin kabelków na płytce stykowej. Takie rozwiązanie pomaga mi zaoszczędzić pieniądze (nie trzeba kupować nowego Arduino do każdego projektu) oraz zwiększa estetykę projektów (moim zdaniem dedykowane płytki drukowane wyglądają dużo zgrabniej niż pająki z Arduino Nano w roli głównej). Przede wszystkim jednak pomaga to zaoszczędzić czas. Wystarczy włożyć procesor w podstawkę na płytce stykowej, podłączyć całość jednym kablem do Arduino i szybko wgrać bootloader. Moja płytka pozwala programować wpięty w nią układ na 4 sposoby:
- Przez złącze ICSP zewnętrznym programatorem np. USBASP
- Przez złącze ICSP za pomocą Arduino
- Przez złącze szeregowe za pomocą Arduino UNO z wyjętym uC (lub konwerterem USB-TTL z pinem DTR)
- Przez złącze szeregowe za pomocą najtańszego chińskiego konwertera USB-TTL (bez pinu DTR)
Tak prezentuje się gotowa płytka. Niestety nie zauważyłem na niej jednego drobnego błędu. Przy wyprowadzeniu pinów portu szeregowego brakuje VCC, więc programując układ przez owy port trzeba będzie zasilanie +5V podłączyć do odpowiedniego pinu w złączu ICSP. 3 piny ze zworką na skraju płytki służą do wyboru źródła RESETu. W jednym ustawieniu RESET jest pobierany ze złącza ICSP (np. jeśli programujemy przez programator USBASP), w drugim przypadku pin RESET jest podłączony do pojedynczego gniazda wyprowadzonego zaraz obok zworki (w przypadku, kiedy chcemy wypalić bootloader przez Arduino działające jako programator). To tyle ze wstępnej prezentacji układu...Czytaj dalej...